Tecna

Zastanawiam się jak to jest, że często trafia mi się lala wtedy kiedy się tego zupełnie nie spodziewam i w SH, w którym nigdy jeszcze nic nie znalazłam. Tak było właśnie tym razem. W zasadzie w środę miałam poważniejsze sprawy na głowie, bo padł mi zasilacz od laptopa i udając się właśnie na poszukiwania nowego weszłam po drodze do jednego SH, w którym jakoś do tej pory nie znalazłam jeszcze nic co by mi się podobało. Tym razem jednak czekała na mnie długonoga i fioletowowłosa laleczka z bajki Winx Club od Rainbow S.p.A. - Tecna. Lala była tylko w czerwonej spódniczce, całkiem ładnej, ale raczej nie od niej, bo jest ciut za duża. Niestety panienka ma lekko pękniętą nogę (mam nadzieję, że uda mi się ją skleić) i brak jej jednego paluszka. 

Tecna ma włosy miłe w dotyku i ładne, niestety niezbyt gęsto rootowane. To sprawia, że gdy niewłaściwie się je ułoży widać jej łysinkę. Choć bardziej lubię laleczki z naturalnym kolorem włosów, to muszę przyznać, że Tecnie całkiem ten fiolet pasuje. Buzię ma uroczą i sympatyczną. Na szczęście makijaż jest delikatny i niczego nie psuje. Nóżki są gumowe, ale się nie zginają. Za to w rączkach jest chyba jakiś drut, który umożliwia ich układanie. 
Na razie dałam radę uszyć jej jedynie kurtkę, więc resztę ubranek pożyczyła od innych panien. Dodam, że było mi bardzo trudno jej cokolwiek uszyć, bo jest strasznie szczupła w talii, za to ma spory tyłek. :P

 -Widać mnie? :P

 Coraz mniej już tych liści na drzewach.