Steffki :P
W mojej lalkowej zbieraninie lubię mieć różne lalki. Dlatego też znalazły się w niej 3 lale z serii Steffi Love od Simby. Ogólnie średnio lubię Steffi, bo nie wszystkie mają ładne buzie i mam wrażenie, że ich korpusy są trochę niewymiarowe, ale te 3 panienki akurat przypadły mi do gustu.
Dwie pierwsze zawdzięczam mojej mamie. Nie miały już co prawda swoich ubrań, butów i dodatków, a jedna ma obcięte włosy, ale jakoś udało się je doprowadzić do porządku i wyglądają całkiem dobrze. :P
Niestety Steffek jest tak dużo i są tak podobne, że nie byłam w stanie ich jakoś bliżej zidentyfikować. Pewnie nigdy do tego nie dojdzie. :P Szkoda właściwie, że nie mają lepszej jakości włosów, bo te, które posiadają strasznie się puszą.
Dwie pierwsze zawdzięczam mojej mamie. Nie miały już co prawda swoich ubrań, butów i dodatków, a jedna ma obcięte włosy, ale jakoś udało się je doprowadzić do porządku i wyglądają całkiem dobrze. :P
Sukienka jest dziełem mojej mamy. Prawda, że Steffka pięknie w niej wygląda? :P
Mimo obciętych włosów nie wygląda źle. :P
Trzecią Steffi znalazła moja ciocia w SH. Lala również była goła, więc musiałam jej coś uszyć. Ponieważ ma fioletowo-różowe pasemko na włosach uznałam, że fiolet będzie jej pasował. Teraz wygląda nie najgorzej.
Podczas sesji zdjęciowej miał miejsce pewien incydent. Roślina porwała Steffkę. :P
Stefki faktycznie mają mało zaznaczone cechy indywidualne. Można by rzec, że są wszystkie niemal jednakowe.
OdpowiedzUsuńJednak udało Ci się nadać im bardziej osobisty charakter.
hejka
OdpowiedzUsuńSteffki są fajne wyglądają jak bliźniaczki ;-)
mam nadzieję że roślinka nic złego nie zrobila lalce
- piszę o ostatnim zdjęciu
pozdrawiam cieplutko ;-)))
Nie, roślina zostawiła lalę przy życiu. :)
UsuńDziękuję!
Heh, ja rozpoznaję tylko jedną Stefkę, która mi kiedyś wpadła w ręce. Moja miała charakterystyczne jasne pasemko przetykane złotymi nitkami. A tak poza nią to ni dudu nie poznam, która to która. Fajnie udało Ci się doprowadzić dziewuchy do ładu. Przyznam, że najbardziej podoba mi się ta w krótszych włosach, ma charakter. Tamte dwie z kolei, to takie zadzierające nos księżniczki ;)
OdpowiedzUsuńStefki nie są złe, tylko te buziaki maja typowo niemieckie.
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się. Zresztą nie tylko buzie. Mam wrażenie, że korpus też jest typowo "helgowy". :)
UsuńStefki może nie są specjalnie zróżnicowane, ale wiele w nich ciepła. Mają szczere twarze młodych dziewcząt i bywają wśród nich śliczne dziewczątka. Na pewno nadają się do kochania.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Niektóre mają urocze, bardzo sympatyczne buziaczki.
Usuń