Tajemnicza dama
Tajemnicza dama, o której dziś piszę, jest oczywiście laleczką Mattela. Niestety trafiła do mnie bez swoich oryginalnych ubranek i jakichkolwiek dodatków, więc mam problemy z jej identyfikacją. Sama też nie chce powiedzieć co jest za jedna. :P Na główce widnieje rok 1998 a na pleckach 1999.
Szlafrok rzecz jasna nie zadowolił tej tajemniczej panny i choć o sobie nie chciała wspomnieć ani słowem to natychmiast upomniała się o suknię. Rokokową stylizację zawdzięcza mojej mamie. Nowy wygląd chyba spodobał się lali, bo teraz spogląda na wszystkich dumnie jak prawdziwa arystokratka. :P
Szlafrok rzecz jasna nie zadowolił tej tajemniczej panny i choć o sobie nie chciała wspomnieć ani słowem to natychmiast upomniała się o suknię. Rokokową stylizację zawdzięcza mojej mamie. Nowy wygląd chyba spodobał się lali, bo teraz spogląda na wszystkich dumnie jak prawdziwa arystokratka. :P
Niestety moja tajemnicza panienka ma trochę startą szminkę z dolnej wargi.
Tajemnicza dama wybrała się na spacer do lasu. :P W roli lasu wystąpił ogródek. :P
Na specjalne życzenie - fryzura od tyłu. :P
Ależ piękna!!!!Aż zaniemówiłam z wrażenia!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa fryzura, możesz zdradzić jak ją Twoja mama zrobiła?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia ;-)
UsuńHymmm... Trudno będzie to wyjaśnić. Dlatego jak tylko zrobię zdjęcie od tyłu tej fryzury to wstawię je tutaj. :P Będzie łatwiej.
UsuńDziękuje za wyróżnienie!
Co też suknia robi z kobiety, w szlafroku szara myszka, w szatach i klejnotach - księżna pani.
OdpowiedzUsuńTo fakt. :P
Usuńhej
OdpowiedzUsuńlalka wygląda jak piękna ale tajemnicza Dama , fryzura zaskoczyła mnie ,gratuluje świetnego pomysłu
pozdrawiam
Dziękuję. :P
UsuńPiękna stylizacja.
OdpowiedzUsuńLalka ma podobny makijaż jak Hollywood Nails, ale to niestety nie ona...
A może ta Dama pragnie pozostać tajemnicza.
Dziękuję. :P
UsuńChyba niestety chce pozostać tajemniczą - wredota. :P
Też mnie ta fryzura zafascynowała :O
OdpowiedzUsuńDziękuję. :P
UsuńWow, mam identyczną sukienkę, która widnieje teraz na Barbie wystylizowanej na Marię Antoninę. Widzę, że nie ja jedna widziałam swoja damę w takiej stylizacji.Ja swoja sukienkę nieco zważyłam bo też była za duża na typową Barbie. Może masz sugestię na jaką lalkę powinna była pasować? Pozdrawiam i zapraszam na podwieczorek u Marii Antoniny (no, wkrótce...) na http://besu-design.blogspot.com
OdpowiedzUsuń