Wycieczka do lasu
Któregoś dnia wybraliśmy się z rodzinką do lasu na grzyby. Zabrałam ze sobą moje lale - Katherine i Anyę. Początkowo baliśmy się o pogodę, bo strasznie się chmurzyło, ale mój tato orzekł, że nie będzie padać i faktycznie nie padało. Zrobiło się nawet całkiem ciepło.
Na grzyby jeżdżę od dziecka i szczerze mówiąc uwielbiam ten sposób wypoczywania. Tym razem niestety grzybów zbyt wiele nie nazbieraliśmy, za to zdjęć udało się zrobić całkiem sporo. W związku z tym pomęczę Was trochę zdjęciowym spamem. :P
Na grzyby jeżdżę od dziecka i szczerze mówiąc uwielbiam ten sposób wypoczywania. Tym razem niestety grzybów zbyt wiele nie nazbieraliśmy, za to zdjęć udało się zrobić całkiem sporo. W związku z tym pomęczę Was trochę zdjęciowym spamem. :P
Obie panny postanowiły wejść na drzewo. Jakżeby inaczej. :P
Znalazły też coś, żeby się bezczelnie obżerać. :P
Katherine nazbierała kwiatków.
W końcu obie postanowiły odpocząć na zwalonym pniu drzewa. :P
Widze, że lalki podzielają Twój styl spędzania wolnego czasu- bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowy sposób wypoczynku.
OdpowiedzUsuńTylko niech uważają z tymi borówkami, bo jeszcze je brzuchy rozbolą.
Wiadomo, mieszczuchy, na szpilkach do lasu. A przepraszam Katherie nie ma szpilek. Jedna rozsądna.
OdpowiedzUsuńhejka
OdpowiedzUsuńfajnie tak z rodzinką na grzyby , bardzo mądry sposób za spędzanie wolnego czasu i zdrowo pozdrawiam
lalki widzę że również są szczęśliwe z miło spędzonego czasu ;-))))