Tożsamość nieznana
Rzadko trafiają do mnie laleczki AA, dlatego też cieszę się z każdej takiej zdobyczy. Tę pannę kupiłam w SH w ubranku. Niestety nie mam pojęcia czy cokolwiek z niego jest jej oryginalnym wdziankiem, ponieważ jak do tej pory ta ślicznotka nie zdradziła mi swojej tożsamości. Nie miała też żadnych dodatków, które ułatwiłyby mi identyfikację. Szukałam jej w Internecie, ale choć znajdowałam podobne dziewczyny to tej konkretnej nie.
Jej stan jest dobry, więc wystarczyło jej mycie i czesanie. Co prawda jedna z rączek ma odrobinę luźny zawias w łokciu, ale nie jest to aż tak bardzo uciążliwe.
Jeśli o zawiasach mowa, to panna ma coś czego osobiście nie rozumiem u Mattela, a mianowicie artykułowane ręce w łokciach, natomiast w kolanach już nie. Kolana oczywiście zginają się na dwa, ale dlaczego firma nie poszła za ciosem i nie zrobiła jej artykułowanych nóg? Trudno zgadnąć. Mogłabym też pomarudzić, że dłonie wyglądają jak łopaty, ale nie będę się czepiała. :P W końcu poza tym laleczka jest śliczna. Ma ładną buzię z subtelnym makijażem i delikatny uśmiech. Włosy mają bardzo ładny odcień, są miękkie i lśniące, a co najważniejsze nie puszą się. Jestem z niej naprawdę zadowolona.
Na imię dałam jej Shanice.
Ubranko, w którym kupiłam Shanice nieszczególnie przypadło mi do gustu, dlatego też spróbowałam uszyć jej bieliznę. Jest to moje pierwsze bieliźniane "dzieło", więc proszę o wyrozumiałość. :P
Zdjęcia celowo wykonane przy marnym świetle. Rachunki zapłacone i prądu mi nie odcięli. :P
Jej stan jest dobry, więc wystarczyło jej mycie i czesanie. Co prawda jedna z rączek ma odrobinę luźny zawias w łokciu, ale nie jest to aż tak bardzo uciążliwe.
Jeśli o zawiasach mowa, to panna ma coś czego osobiście nie rozumiem u Mattela, a mianowicie artykułowane ręce w łokciach, natomiast w kolanach już nie. Kolana oczywiście zginają się na dwa, ale dlaczego firma nie poszła za ciosem i nie zrobiła jej artykułowanych nóg? Trudno zgadnąć. Mogłabym też pomarudzić, że dłonie wyglądają jak łopaty, ale nie będę się czepiała. :P W końcu poza tym laleczka jest śliczna. Ma ładną buzię z subtelnym makijażem i delikatny uśmiech. Włosy mają bardzo ładny odcień, są miękkie i lśniące, a co najważniejsze nie puszą się. Jestem z niej naprawdę zadowolona.
Na imię dałam jej Shanice.
Ubranko, w którym kupiłam Shanice nieszczególnie przypadło mi do gustu, dlatego też spróbowałam uszyć jej bieliznę. Jest to moje pierwsze bieliźniane "dzieło", więc proszę o wyrozumiałość. :P
Zdjęcia celowo wykonane przy marnym świetle. Rachunki zapłacone i prądu mi nie odcięli. :P
Ponętna sesja. :P
OdpowiedzUsuńLala jest bardzo ładna. W nowej bieliźnie jej świetnie. Pasuje do niej. :)
Może to Picture Pocket Christie ??
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobną :):)
Niestety to nie ona. Ale dziękuję. :)
UsuńBielizna dosyć odważna, a dziewczę wstydliwe i pewnie stąd także skąpe oświetlenie. Lalka bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńDość odważna, bo najłatwiejsza jaką umiałam zrobić. :)
UsuńŁał! bielizna całkiem jak strój plażowy (bikini) bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńa z takiej białej koronki (u Ciebie jako tło) wszyłam swojej
Kayli długą kreację :)
Twoja panna, jak i cała sesja są świetne :)
Pozdrawiam :)
Też mi się kojarzy z bikini. :)
UsuńDziękuję ślicznie!
Pozdrawiam! :)
Masz szczęście do Lalek z SH!
OdpowiedzUsuńładniutka!
Czasem coś się trafi. Choć coraz rzadziej niestety.
UsuńA beautiful doll and pictures, love the bikini! x
OdpowiedzUsuńThank You! :)
UsuńŚliczną jej urządziłaś sesje, te świece i półmrok idealnie współgrają z jej piękną barwą :-)
OdpowiedzUsuńwspaniała sesja - ogień i śnieg - choć ta koronka mogłaby z powodzeniem też pozorować magiczny piasek, którym Piaskowy Dziadek sypał dzieciaczkom oczęta do snu...
OdpowiedzUsuńNastrojowa i bardzo przyjemna sesja zdjęciowa. Gratuluję pierwszego kostiumu, bardzo ciekawie wykonany, szczególnie jego góra przykuła moją uwagę. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńFajniutka:) Wszystkie ciemnoskóre mile widziane:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ich się tam mało trafia. :(
UsuńJestem pod wielkim wrażeniem! Nastrojowa, subtelna sesja z ciekawym wykorzystaniem świec i bizuterii. Elegancka bielizna doskonale jej pasuje a dziewczyna jest piękna!
OdpowiedzUsuńŚliczna bielizna!
OdpowiedzUsuńDłonie jak łopaty... szkoda gadać!
Dziękuję ślicznie. :)
UsuńMattel coś nie ma ręki do rąk. :)
Mattel uwielbia kombinować z artykulacją - nie mogę zdzierżyć tych współczesnych Barbie, co to mają jedną rekę "NA STAŁE" zgiętą w łokciu, co by pieska na niej trzymać...
OdpowiedzUsuńBardzo zmysłowa sesja!
albo torebkę ;D
UsuńSzczerze mówiąc ja też nie bardzo za tym przepadam. To strasznie utrudnia ustawianie lalki do zdjęć. Co dopiero mówić o dziecięcej zabawie.
UsuńDziękuję. :)
Bardzo podobał mi się ten mold w dzieciństwie. Zawsze jednak bawiły mnie ciałka ze zginanymi łokciami (czy kolanami) i sztywnymi kolanami (łokciami). Mattel miewa dziwne pomysły. A sesja bardzo ciekawa! Lubię zdjęcia przy świecach ;)
OdpowiedzUsuńOj bardzo dziwne. Ciekawe z czego to wynika. No bo chyba nie z oszczędności. :))
UsuńDziękuję ślicznie! :)