Teresa Hair Magic
Bohaterką dzisiejszego wpisu jest panna, która trochę już naczekała się na swoją kolej. Dostałam ją jeszcze jesienią od mamy, która wypatrzyła ją w SH w Tczewie. Mowa o Hair Magic Teresie z 2002 roku. Trafiła do mnie w sukience, nie będącej jej oryginalnym ciuszkiem, ale moim zdaniem bardzo do niej pasującej. Była też w swoich kolczykach, poza tym jednak nie miała nic więcej.
Laleczka jest w dobrym stanie i nawet jej włosy zachowały oryginalną długość. Z czego oczywiście bardzo się cieszę, bo są super długie. :P Są zresztą bardzo ładne i miłe w dotyku. Na dodatek mają świetny kolor. Podoba mi się też ciemniejsza karnacja Teresy. Buzię ma delikatną i całkiem ładną. Brązowe oczka również, choć patrząc na nią odnoszę wrażenie jakby była pod wpływem środków odurzających. :P
Zostawiłam ją w sukience, w której ją dostałam, bo bardzo mi się w niej podoba. Kolor sukni pasuje do koloru jej włosów i tej ciemnej skóry. :) Na sesję ubrała tylko ciepły płaszcz, żeby nie zmarznąć. :)
Nazwałam ją Autumn, ponieważ dostałam ją jesienią i kojarzy mi się właśnie z tą porą roku. Żałuję właściwie, że nie udało mi się już zrobić jej zdjęć jesienią, ale może w tym roku to naprawię. :P
Laleczka jest w dobrym stanie i nawet jej włosy zachowały oryginalną długość. Z czego oczywiście bardzo się cieszę, bo są super długie. :P Są zresztą bardzo ładne i miłe w dotyku. Na dodatek mają świetny kolor. Podoba mi się też ciemniejsza karnacja Teresy. Buzię ma delikatną i całkiem ładną. Brązowe oczka również, choć patrząc na nią odnoszę wrażenie jakby była pod wpływem środków odurzających. :P
Zostawiłam ją w sukience, w której ją dostałam, bo bardzo mi się w niej podoba. Kolor sukni pasuje do koloru jej włosów i tej ciemnej skóry. :) Na sesję ubrała tylko ciepły płaszcz, żeby nie zmarznąć. :)
Nazwałam ją Autumn, ponieważ dostałam ją jesienią i kojarzy mi się właśnie z tą porą roku. Żałuję właściwie, że nie udało mi się już zrobić jej zdjęć jesienią, ale może w tym roku to naprawię. :P
Ma świetne włosy. I kolo i długość. No i wygląda jak jakaś księżniczka w tej sukni, na murach, porośniętych bluszczem... :D
OdpowiedzUsuńWłosy ma naprawdę świetne. Lubię lalki z długimi włosami. :)
UsuńWygląda zjawiskowo na tych schodach porośniętych mchem, jak z wiktoriańskiej opowieści.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście tak wygląda. :)
UsuńPrzecież to cudna lalka a nie zdobycz z SH! Jakie Wy tam Skarby znajdujecie! U nas takich ani na lekarstwo!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na tych zdjęciach w plenerze. Piękna!
Czasem się zdarza coś fajnego upolować. :)
UsuńDziękuję ślicznie. :)
no cóz, Ty po prostu potrafisz robic zdjęcia tym lalkom, proste sesje ,niewycudowane , w efekcie każda z tych laleczek zdobywa "osobowość"
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, choć to nie moje dzieło. Moje panie mają dobrego fotografa. :P
UsuńWolę ten mold z grzywką. Kreacja genialna!
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej z tym moldkiem z grzywką. :( A szkoda, bo na pewno wygląda ślicznie. Sukienka rzeczywiście jest bardzo ładna. :)
UsuńPrzepięknie jej w tym płaszczyku:)
OdpowiedzUsuńTereski są śliczne a na Twoich zdjęciach jeszcze śliczniejsze :)
OdpowiedzUsuńpiękna <3 Widziałem taką w sklepie o dziwo się zachowała! O mało jej nie kupiłęm :D
OdpowiedzUsuńMożna jeszcze je w sklepach dopaść? Nie spodziewałam się. :)
UsuńLalka ma piękne włosy i ten kolor :) Fajnie złowić taką w SH. Moja jest z Allegro
OdpowiedzUsuńMoja mama ma fart do lalek. :)
UsuńWygląda jak jakaś Cesarzowa!
OdpowiedzUsuńSuper fotki!
Dziękuję ślicznie, choć fotki nie są moim dziełem. :)
UsuńPiękna!!!
OdpowiedzUsuńLalka śliczna i suknia, choć nie jej własna, tylko dodaje jej uroku, ale to, co sprawiło na mnie ogromne wrażenie, to ten płaszcz!!! Jest niesamowita, a Teresa wygląda w nim, jak jakaś szlachcianka ze wschodu :-)
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba płaszczyk. Dorwałam go kiedyś w SH z siatką ciuszków. :)
Usuńniczym z "Thorgala" - ujmująca nad wyraz...
OdpowiedzUsuń