Jia w Gdańsku

Miałam ambitny pan, żeby w weekend wybrać się z lalką na sesję zdjęciową, ale znowu zdycham i nic z tego nie wyszło. Wobec tego dziś będzie inny wpis. Jakiś czas temu moja Jia postanowiła wybrać się do Gdańska i łaskawie zabrała mnie ze sobą. 

Jia nie bała się wcale tego groźnego spojrzenia. 
Nie bała się też kamiennego lwa. 

Komentarze

  1. Ta laleczka ma tak uroczą buzię, że aż chce się patrzeć i patrzeć. Panienka miała świetną wycieczkę. Aż zazdroszczę. Super fotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maleńka bardzo słodka :)
    Piękne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocza jest! No i łaskawie zabrała Cię ze sobą, to się jej chwali.

    OdpowiedzUsuń
  4. No jaka odważna i lwa się nie bała. A chociaż kawa się podzieliła?

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że laluszka lubi podróże i jest wszędobylska. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka ona śliczniusia!
    Odważna dziewczynka, nie ma co. A Ty się bałaś?

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo uroczo pozuje do zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miło z jej strony, że Cię wzięła ze sobą ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty