Tomb Raider Mattel
Bohaterką dzisiejszego wpisu jest laleczka, która jest moim
urodzinowym prezentem. A ponieważ moje urodziny były już dawno, to trochę się
naczekała na swój występ. Jednak z różnych przyczyn nie miałam kiedy zrobić jej
porządnej sesji. W końcu się udało. Poznajcie Larę Croft z filmu Tomb Raider
oczywiście od Mattela. Panna jest wzorowana na Larze z nowej wersji filmu z
Alicią Vikander.
Na szczęście po wyjęciu z pudełka nie trzeba było jej
wsadzać od razu pod kran, bo nie miała włosów sklejonych lakierem. Rozpuściłam
je tylko, bo w rozpuszczonych bardziej mi się podoba.
Panna jest artykułowana. Może jej artykulacja nie jest taka
jak w przypadku MTM, ale również jest niezła. Zginają się jej ręce w łokciach i
nadgarstkach oraz nogi w kolanach. W
dodatku dłonie ma fajnie ukształtowane w taki sposób, że mogą coś chwycić. Na
jednej z rąk ma na stałe namalowany ochraniacz (bandaż?). Włosy ma ładne,
błyszczące i miękkie w dotyku. Twarz poważną, ale bardzo ładnie namalowaną.
Mattel dał jej świetny, filmowy ciuszek, porządnie uszyty i podłożony oraz świetne
buty i pasek przy spodniach. Ma nawet bandaże na udzie i ramieniu. W zestawie razem z
Larą była też mapa, dziennik i chyba jakiś czekan. Wszystko bardzo fajne.
Powiem szczerze, że Lara od pierwszego wejrzenia mnie oczarowała.
Przede wszystkim swoją smutną, poważną miną i ślicznymi oczami. Nie bez
znaczenia jest też dla mnie jej artykulacja, bo dzięki temu zdjęcia są jeszcze
ciekawsze i lepiej bawiłam się przy ich robieniu. Jej ubranko i akcesoria
również bardzo mi się podobają i właściwie muszę przyznać, że nie mam na co
narzekać. Strasznie się cieszę, że taka wyjątkowa laleczka zamieszkała u mnie.
Czy jest podobna do Alicii Vikander? Sami oceńcie. Przepraszam za spam
zdjęciowy!
Niesamowita jest! A zdjęcia super.
OdpowiedzUsuńklimatyczna sesja
OdpowiedzUsuńzjawiskowej pannicy!
gratuluję z całego serca -
zazdrość do sześcianu!
Jest rewelacyjna, ten smutek i mnie ujmuje... Sesja bardzo mi się podoba a co do ilości zdjęć-dziś popełniłam dokładnie to samo !
OdpowiedzUsuńWybrałaś naprawdę idealne miejsce na taką sesję... dziewczyna czuje się tu bezpiecznie, choć coś ją bardzo smuci...
OdpowiedzUsuńPanna jest piękna i intrygująca. Lubię, kiedy włosy nie są zlepione klejem a dłonie potrafią coś chwycić! Fajne gadżety!
Jest wyszkolona do pokonania niebezpieczeństw, to widać.
Wiem też jak trudno ustawić lalkę w terenie, aby wyglądała naturalnie i prawdziwie,
Tobie udało się to doskonale i cała seria fotografii to strzał w dziesiątkę!
Widać, że opanował ją duch przygody i nawet nie odstraszyły pokrzywy. Zdjęcia fajnie wyszły, jak w prawdziwej dżungli. :)
OdpowiedzUsuńBardzo przebojowa :)
OdpowiedzUsuńCudna sesja w plenerku :D
OdpowiedzUsuńa Lary Croft to można Ci pozazdrościć i pogratulować <3
Nie mam bladego pojęcia, jak wygląda Alicia, ale podoba mi się twarz tej lalki :)
OdpowiedzUsuńŁał, jest wybitnie urodziwa i ma twarz zabójczo poważną. Bardzo mi się podoba, choć nadal widzę w tej roli Angelinę :)
OdpowiedzUsuńCo do tej Lary mam mieszane uczucia. Z jednej strony całość wygląda bardzo pozytywnie, ciuszki fajne, twarz ciekawa. Z drugiej jednak jedyną Larą pozostaje dla mnie Angelina. Ta twarz jest właśnie zbyt smutna jak na nieustraszoną poszukiwaczkę przygód. Trochę nieestetycznie wygląda też szpara w nadgarstku. Szkoda, że nie dano jej typowego ciałka MtM. Za to twoje zdjęcia są wspaniałe, świetnie uchwyciłaś klimaty dżungli i starożytnych ruin. :)
OdpowiedzUsuńTwoja Lara bardzo mi się podoba. I ciuchy, i akcesoria. Wszystko.
OdpowiedzUsuńSesja wyszła genialnie, taka naturalna.
Zdjęcia fantastyczne i wcale ich nie jest z dużo! Panna jest wyjątkowa, też mi się od dawna podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sesja:)))
OdpowiedzUsuńFilm widziałam i niestety podobieństwa nie dostrzegam - chyba właśnie przez tę bardzo poważną minę.
Tyle razy widziałam ją na zdjęciach na instagramie i nigdy nie pomyślałabym, że to Lara... O.o Ciałko ma fajne i te dłonie też, choć wyraz jej twarzy nie do końca trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuń