Na chałwę z Asgardu!.... Znaczy... Na chwałę Asgardu! :P
Dzisiejszy wpis będzie niebaśkowy. Co nie oznacza, że zabraknie w nim lalek, bo jeśli traktować lalkę jako każdą figurkę przedstawiającą człowieka to dzisiejszy bohater (i nie jest to słowo użyte na wyrost) z pewnością do tego grona się zalicza.
Ostatnio wciągnęłam się w filmy i seriale o superbohaterach (lub też wróciłam do miłości z dzieciństwa jak kto woli :P). Zatem i w mojej lalkowej gromadce nie mogło zabraknąć jakiegoś walczącego ze złem herosa. I choć chętnie przygarnęłabym jakiegoś przyjemniaczka z Hot Toys, to na razie znajdują się poza moim budżetowym zasięgiem i muszę się zadowolić znacznie mniejszym egzemplarzem. A mianowicie postacią pochodzącą z bajki Lego. Choć może nie tak zupełnie, bo pan ten jest klonikiem oryginalnego legowego ludka z jakiejś chińskiej firmy, którego kupiłam u tzw. "Chińczyka". Seria tych przyjemniaczków na pudełku została nazwana "Heroes Assemble" a główną postacią dzisiejszego posta jest Thor.
Thor jako asgardzki książę piorunów posiada oczywiście swój nieodłączny młot... Przepraszam Mjolnir a także podstawkę do niego i dla siebie przy okazji. :P
Dość gadania pora na prezentację.
Ostatnio wciągnęłam się w filmy i seriale o superbohaterach (lub też wróciłam do miłości z dzieciństwa jak kto woli :P). Zatem i w mojej lalkowej gromadce nie mogło zabraknąć jakiegoś walczącego ze złem herosa. I choć chętnie przygarnęłabym jakiegoś przyjemniaczka z Hot Toys, to na razie znajdują się poza moim budżetowym zasięgiem i muszę się zadowolić znacznie mniejszym egzemplarzem. A mianowicie postacią pochodzącą z bajki Lego. Choć może nie tak zupełnie, bo pan ten jest klonikiem oryginalnego legowego ludka z jakiejś chińskiej firmy, którego kupiłam u tzw. "Chińczyka". Seria tych przyjemniaczków na pudełku została nazwana "Heroes Assemble" a główną postacią dzisiejszego posta jest Thor.
Thor jako asgardzki książę piorunów posiada oczywiście swój nieodłączny młot... Przepraszam Mjolnir a także podstawkę do niego i dla siebie przy okazji. :P
Dość gadania pora na prezentację.
Oto przybyłem do was śmiertelne istoty!
Zaprawdę wyśmienicie wyglądające owoce tu macie.
I zieleń zacną.
Tylko słudzy wasi trawnika skosić zapomnieli.
Cóż to za owoc niezwykły?
Mjolinirze skruszmy tę skałę!
Wypadało przyjść z kwiatami, ale na chałwę z Asgardu! Znaczy... Na chwałę Asgardu jaki ten kwiat jest okazały!
Czy dojrzałem tam brata mego Lokiego?
Ach nie to tylko korzeń olbrzymi.
Na chwałę Asgardu...!
Zrobimy tęczę!
Świetne zdjęcia. :D Choć mina wciąż wkurzona... ^^
OdpowiedzUsuńI like it! Another! :D
Ten typ tak ma. :P
UsuńJuż niedługo... :P
To z tęczą najlepsze! Thor jest wielki:D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńpo minie Herosa wnioskuję, iż pomaganie
OdpowiedzUsuńzaiste okupione wieloma cierpieniami jest...
Oj tak. :P
UsuńAwesome post :-D! He is a true hero, and what a lovely rainbow!!!
OdpowiedzUsuńThank You! :P
UsuńŚwietne zdjęcia! Figurka niby sztywna a jaka rezolutna i posiadająca magię!
OdpowiedzUsuńWspaniale Ci wyszła ta sesja, Thor jak żywy! :-D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :P
UsuńNo proszę, niby niewielkiego wzrostu, a jaką moc posiada.
OdpowiedzUsuńFajna sesja wyszła.
Ja poproszę kawałek tej chałwy z Asgaardu :)
OdpowiedzUsuńHe, he. Thor wszystko zjadł. :P
UsuńMoja miłość do superbohaterów trwa niezmiennie od lat, a znając te figurki (brat zbiera) i w oryginale i od chińczyka muszę przyznać, że chińczyk kopiował naprawdę wiernie! A co do sesji, to i on i LEGO mogliby kupić Twoje zdjęcia do reklam - są super!
OdpowiedzUsuńTo prawda. Niewiele się różnią, co sprawia, że sa równie fajne, tylko dużo tańsze. :P
UsuńDziękuję!
Uwielbiam tę serię:) Choć muszę przyznać, że filmowy Thor jakoś mnie nie przekonuje, ta figurka ma więcej życia i werwy:)
OdpowiedzUsuńNie? Naprawdę? A ja go uwielbiam. :P To jeden z niewielu blondasów w moim typie. :P
UsuńUwielbiam superbohaterów! :) Thor to mój ulubieniec, wspaniale wyszedł na twoich zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńMój też! :P Dziękuję!
UsuńUwielbiam zdjęcia legoludków w akcji - daleko im do ludzkiego wyglądu, a ile wyraża ta płaska twarz ;-) Ostatnie zdjęcie i podpis pod nim wymiata ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :P Ja też je strasznie polubiłam.
UsuńSuper ludzik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w jego imieniu. :P
UsuńŚwietne zdjęcia ! Jak byłam mała to strasznie lubiłam tych legoludków... w ogóle bardzo lubiłam lego :) a ostatnio odkryłam na giełdzie, że można ich kupić na sztuki, za grosze - do wyboru do koloru :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńSerio? Chyba muszę w takim razie też się porozglądać. :P
Świetne zdjęcia. Są bardzo kreatywne :)
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z lego skończyła się niestety dawno temu, jednak nie ciągnie mnie do tego.
Ale muszę przyznać że Thor jest jest naprawdę świetny.
Dziękuję!
UsuńMnie też nie ciągnęło, a potem kupiłam Thora... Teraz na biurku stoi już 7 legoludków. :)