Christiana

Tajemnicza nieznajoma przybyła do mojego domu w mroźny grudniowy wieczór, gdy siedziałam z najbliższymi przy wigilijnym stole. Od razu wiedziałam, że pochodzi ze szlachetnego rodu Mattela, a błękitny diadem w jej czarnych jak heban włosach kazał mi przypuszczać, że jest z królewskiej rodziny. Mój gość nie potrafił jednak zdradzić mi swojego imienia. Dziewczyna utraciła bowiem pamięć i mimo długiej podróży nie potrafiła odnaleźć swego domu. Poprosiłam ją więc by zechciała zostać u mnie. I została. 

Mimo utraty pamięci wyglądała na zdrową i pogodną. Poza jej wspomnieniami nie ucierpiało nic. Wciąż miała piękne lśniące włosy, a jej rodowa biżuteria spoczywała na swoim miejscu. Jednak suknia, w którą była odziana nie należała z pewnością do niej i jej nie pasowała. Postanowiłam więc podarować jej suknię, w której od razu poczuje się lepiej. Cieszyła się z nowej kreacji i nawet zdjęła swój diadem uznając, że bez niego prezentuje się lepiej. 

Nowa mieszkanka mojego domu okazała się przyjemną towarzyszką. Na jej czerwonych ustach zawsze gościł uśmiech, a jej piękne błękitne oczy niemal zawsze były jasne i radosne. Rzadko popadała w melancholię zadowolona z nowego otoczenia i przyjaciół. Któregoś dnia przyszła do mnie jednak z poważnym wyrazem twarzy i stwierdzając, że nie może dłużej pozostać bezimienną poprosiła mnie o imię. Nazwałam ją Christiana. 

Komentarze

  1. Christiana świetnie wygląda w nowej sukni. No i w takiej sesji. Bardzo jej pasuje taki image. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna laleczka i równie ładne zdjęcia! Pomysłowe ostatnie, na tle listu i to z wąską uliczką. Klimatyczne i naturalne. Fajny prezent!

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczna lalunia. Czekam na jej zdjęcia w kolorze. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość zdjęć jest w sepii, więc ciężko będzie, ale coś tam się uchowało. :)

      Usuń
  4. ciekawa opowiastka a fotki klimatyczne -
    lubię zaułki pełne niedopowiedzeń...

    OdpowiedzUsuń
  5. To na cześć Christiana Greya, z okazji premiery ekranizacji? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyżby ten list i zdjęcie w nim, zapowiadało wyjaśnienie losów Christiny?

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękna sesja, a zdjęcie nr 4 zachwyca mnie najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna, szkoda, że nie widać, jak czerwone ma usteczka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstawiłam jedno kolorowe zdjęcie. Większość zostało zrobionych w sepii.

      Usuń
  9. Piękna i taka tajemnicza niczym zjawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo szlachetnie. Widać, że to dama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała ze sobą koronę, nie mogło by być inaczej. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty