V Zlot Weteranów Szos - Historia na kołach
W dniach 18-20 lipca w Stadzie Ogierów w Starogardzie Gdańskim trwał V Zlot Weteranów Szos - Historia na kołach. Ja wybrałam się tam w sobotę (19-tego). Jessie uznała, że skoro ma już doświadczenie w relacjonowaniu takich imprez po ubiegłorocznym Elbląskim Święcie Chleba, to właśnie ona powinna pojechać na zlot razem ze mną. Wpakowała mi się więc do torebki i ruszyłyśmy oglądać. A naprawdę było na co popatrzeć. W programie były koncerty oraz konkursy, zarówno dla uczestników zlotu jak i dla widzów, najważniejsze jednak były pojazdy: zabytkowe samochody, motory, a nawet rower. :P
Nie znam się za bardzo na motoryzacji, więc za ewentualne pomyłki przepraszam. :P
Wybaczcie spam zdjęciowy, ale ciężko było się ograniczyć. Poza tym to tylko część zdjęć zrobionych na zlocie. :P
Nie znam się za bardzo na motoryzacji, więc za ewentualne pomyłki przepraszam. :P
Wybaczcie spam zdjęciowy, ale ciężko było się ograniczyć. Poza tym to tylko część zdjęć zrobionych na zlocie. :P
Piękna Warszawa
Czarna Wołga
I czerwona :P
Ford Mustang i to czerwony!
I to Ford
I ku mojemu zaskoczeniu to też jest Ford - Ford Anglia
To małe na świetle Mercedesa to Jessie. :P
I znowu Mercedesy
Piękny Continental
Urocza Skoda
I kolejna :)
Był nawet milicyjny Polonez :P
Citroen
I jeszcze starszy Citroen :P
Syrenka z rzęsami :P
Były też motory
No i rower. :P
A może ktoś z Was też wybrał się na zlot? :)
Cudeńka! A Mustang i Continental najlepsze. :D
OdpowiedzUsuńJessie oczywiście sprawdziła się w roli przewodniczki po zlocie. :D
Ona też tak uważa. :P
UsuńNo widzisz, 2 lata, a ja wciąż nie wyrobiłam sobie nawyku noszenia lalki w kieszeni - tak na wszelki wypadek. Ile to straconych okazji na fajną fotkę ;)
OdpowiedzUsuńW mojej torebce zawsze siedzi Jessie. Tak na wszelki wypadek. :P A ponieważ jest malutka to nie ma z nią większych problemów. :P
UsuńSuper okazja do obejrzenia starych aut! Świetne fotki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję! Pozdrawiam! :P
UsuńNajbardziej kultowa jest czarna Wołga - postrach i marzenie mojego dzieciństwa. Jessie nic się nie bała i jak widać zaprzyjaźniła się z jelonkiem.
OdpowiedzUsuńJessie jest odważna. Zresztą zajrzała do środka i w środku nie było nikogo groźnego, kto mógłby spuszczać krew lub zabierać organy wewnętrzne. :P
UsuńWspaniałe okazy! Widać, że i lala nie mogła oderwać od nich wzroku :)
OdpowiedzUsuńI ja też nie mogłam. :P
UsuńSuper zdjęcia, widać, że i Jessie zadowolona :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję! :P Oj bardzo zadowolona. :P Pozdrawiam!
UsuńNiestety w tym roku byliśmy na oblężeniu Malborka - zapomniałam lalki:(
OdpowiedzUsuńZdjęcia świetne, co roku coś nowego się zjawia jak widzę:)
Szkoda, na pewno byłyby fajne zdjęcia. Ale następne oblężenie w przyszłym roku. Nic straconego. :P
UsuńDziękuję! :P
Aghhh, chociaż jestem typem mało motoryzacyjnym, to na taki widok aż mnie skręca z radości - stare auta to uczta dla oka :D
OdpowiedzUsuńJa też raczej na samochodach się nie znal, ale popatrzeć lubię. :P
UsuńUhuhu, Czarna Wołga! Ale bez białych firanek, nie liczy się...
OdpowiedzUsuńNo niestety firanek nie miała. Nie jeździli też nią księża, zakonnice, SB, wampiry ani sataniści. :P
UsuńPodziwiam czerwoną wołgę. Moja wymaga jeszcze dużo pracy Jest z 1970 r.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodziwiam czerwoną wołgę. Moja wymaga jeszcze dużo pracy Jest z 1970 r.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń