Mikołaju Święty przynieś nam prezenty!

Gdy chcesz dostać dar wspaniały
To bądź grzeczny przez rok cały.
 Jessie właśnie tak zrobiła.
Ładnie spać się położyła.
 A gdy spała już dziecina
To wynurzył się z komina
 Przyodziany w czerwień Święty,
Który przyniósł jej prezenty.
 Tuż nad ranem Mopik szczeka,
Pod choinką prezent czeka.
 Jessie do podarków śpieszy
I ogromnie się z nich cieszy.
A ja szczerą mam nadzieję,
Że choć dzisiaj mocno wieje, 
To Mikołaj dopiął swego
I Wam przyniósł coś miłego! :P

Wiem, wiem. Wisławy Szymborskiej ze mnie nie będzie. :P Ale i tak chciałam Wam życzyć bogatego Mikołaja! :P

Komentarze

  1. A ta Jessie tylko prezenty i prezenty... Ciekawe, czy naprawdę była taka grzeczna przez cały rok. ^^
    Fajne zdjęcia i dekoracje. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiała być grzeczna, bo przecież Mikołaj wie wszystko. :) Dziękuję. :)

      Usuń
  2. Wierszyk fantastyczny, Pokoik Jessie pięknie przystrojony. Widać była grzeczna, bo Mikołaj wie wszystko, a takie piękne sanki dostała i właśnie spadł śnieg. Widać, że Mopikowi się prezent podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :) No Mopik to pierwszy był przy prezentach. :)

      Usuń
  3. Świetny wierszyk! Miło się czytało. Jessie ma piękny pokoik i cudowne prezenty dostała! Świetna jest ta szyszkowa choineczka :]

    OdpowiedzUsuń
  4. Wierszyk cudny! Bardzo pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie był dziś wyjątkowo duużo razy i zostawił mi wspaniałe prezenty w tym jeden lalkowy- ale tak niezwykły, że nie jestem jeszcze w stanie w to uwierzyć, że ją mam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nic nie dostałam dzisiaj, ale w tym tygodniu odebrałam dwie wspaniałe paczki, więc poniekąd dotarł :) Wierszyk bardzo przyjemny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajny jest ten Twój mikołajkowy wpis :) A wierszyk przesympatyczny...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieźle rymujesz :) Ja uwielbiam prezenty. Do mnie Mikołaj dotarł, jak zwykle nie zauważyłam jak to zrobił, zostawił niespodziewanie prezenty na moim biurku.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nic nie dostałam a grzeczna byłam:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz lalalupsa będzie z mopikiem na sankach zjeżdżać ;-)

    Wisławą to chyba nikt z nas nie będzie, bo trzeba by było kilka lat wcześniej zaczynać wiersz, żeby go na daną okazję zdążyć napisać :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, żeby jeszcze śnieg nie topniał co chwilę...
      O nie, takiej cierpliwości to ja nie mam. :)

      Usuń
  11. Wierszyk wyszedł Ci super! Jessie musiała być bardzo grzeczna skoro aż tyle prezentów dostała ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty