Tahiti Barbie 1992
Bohaterka dzisiejszego wpisu jest moim kolejnym nabytkiem z giełdy w Pruszczu. Jest to najprawdopodobniej Tahiti Barbie z 1992 roku. Nie jestem do końca pewna, bo choć makijaż się zgadza to moja panienka ma proste włosy, podczas gdy lalki zapudełkowane widziałam w Internecie w kręconych. Kupiłam ją w ubranku, ale nie należało do niej. Nie miała też swoich butów ani żadnych innych dodatków. Była jednak w dobrym stanie i na dodatek czysta, co na giełdzie nie zdarza się zbyt często. :P
Tak jak pisałam, stan lalki był zaskakująco dobry i nie wiele musiałam się z nią natrudzić. Nie ma żadnych pogryzień ani innych uszkodzeń. Włosy są ładne, niezniszczone. Takie zakupy lubię. :P
Laleczka jest bardzo sympatyczna. Ma ładną buzię ze ślicznymi, niebieskimi oczami, które szczególnie mi się podobają. W tej buźce jest taka delikatność, która niezwykle przypadła mi do gustu. :)
Wiem, że oryginalnie panna posiadała sukienkę, ale uznałam, że skoro to Tahiti Barbie to przydałby się jej raczej strój kąpielowy i plaża. Dlatego uszyłam jej bikini i zabrałam nad morze. :P
Carly (takie imię jej nadałam) oczywiście prawie na samym początku sesji wpakowała się do wody. A ja jak na złość zapomniałam grzebienia. W związku z tym jej włosy na niektórych zdjęciach przypominają dredy. :P
Tak jak pisałam, stan lalki był zaskakująco dobry i nie wiele musiałam się z nią natrudzić. Nie ma żadnych pogryzień ani innych uszkodzeń. Włosy są ładne, niezniszczone. Takie zakupy lubię. :P
Laleczka jest bardzo sympatyczna. Ma ładną buzię ze ślicznymi, niebieskimi oczami, które szczególnie mi się podobają. W tej buźce jest taka delikatność, która niezwykle przypadła mi do gustu. :)
Wiem, że oryginalnie panna posiadała sukienkę, ale uznałam, że skoro to Tahiti Barbie to przydałby się jej raczej strój kąpielowy i plaża. Dlatego uszyłam jej bikini i zabrałam nad morze. :P
Carly (takie imię jej nadałam) oczywiście prawie na samym początku sesji wpakowała się do wody. A ja jak na złość zapomniałam grzebienia. W związku z tym jej włosy na niektórych zdjęciach przypominają dredy. :P
Słodka jest. Widać, że woda to zdecydowanie jej żywioł. :D
OdpowiedzUsuńNo i super strój uszyłaś. :D
Dziękuję. :)
UsuńJak ryba w wodzie:)
OdpowiedzUsuńCzysta z giełdy , prawie brzmi jak coś niesamowitego:) zwłaszcza po tym brudzie, który tam ostatnio wyciągnęłam:)
Dokładnie. Sama byłam zaskoczona. Chyba pierwszy raz mi się tam czysta lalka zdarzyła. :)
UsuńW stroju kąpielowym wygląda o niebo lepiej, niż w tych spodniach od piżamy. Zdjęcia fantastyczne. Nie ma to jak nad morzem.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. :) Dziękuję. Nad morzem zdjęcia zawsze się udają. :)
UsuńTo prawda ! Pięknie jej w tym kostiumie !!! :)
OdpowiedzUsuńSexi to bikini, jeden z moich Kenów pyta o jej numer telefonu :)
OdpowiedzUsuńJak Carly dorobi się telefonu to chętnie da mu numer. :)
UsuńW kąpielówkach wygląda bosssko! i te mokre włosy! rewelacja!
OdpowiedzUsuńW ty, stroju wygląda jak świeżo przybyła z Malibu:) A do tego smiało mogła by wziąć udział w castingu do "Słonecznego patrolu":)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. :) Może faktycznie miałaby jakieś szanse w castingu. :)
Usuń