Nowy facet
W gronie moich lal pojawił się niedawno nowy facet. Znalazła go w SH moja ciocia. To książę z "Królewny Śnieżki" od Simby. Jak on w ogóle miał na imię? I czy miał? :P Zresztą mniejsza o większość. I tak nazwałam go po swojemu - Kol. Lalek przybył do mnie kompletnie goły, ale w dobrym stanie. Ma tylko jedną żółtą kropkę na twarzy, której nie mogę niczym zmyć. Niestety ma gumowe włosy i niezginane ręce, ale ostatecznie nie jest zły. Za to ma fajną klatę czego nie mogę powiedzieć o księciu Aidanie z "Magii Pegaza". :P Uszyłam mu jeansy i koszulę. Może ciuszki nie są wybitne, ale muszą mu wystarczyć.
A teraz spamidło. :P
A teraz spamidło. :P
Sam stoi. :P
Wspominana klata. :P
Fajny facet, no i ta klata. Weteran Oktawiusz ma konkurencję.
OdpowiedzUsuńAle z twarzy to nadal jednak Oktawiusz lepszy. :P
Usuńhej
OdpowiedzUsuńfacet prawdziwe ciacho , ma super klate ;-)
pozdrawiam
dobrze, że go odksięciowałaś! Znacznie na tym zyskał! w nowoczesnej stylizacji jest świetny!
OdpowiedzUsuńUbranka bardzo fajne. Chyba muszę sobie w końcu sprawić jakiegoś pana dla swoich panienek :-)
OdpowiedzUsuńTo chyba książę Edward z Małej Syrenki?:)
OdpowiedzUsuńsuper ciuchy, też chciałabym mieć takie zdolności!
pozdrawiam:)