Party Nails Sindy 1999 Vivid Imaginations
Dziś nareszcie na swoją kolej doczekały się laleczki, które dostałam od Rudego Królika. Obie panny to Sindy od Hasbro. Do tej pory brakowało mi ich w mojej lalkowej gromadce. Tym bardziej się z nich cieszę. Niestety nie wiem jakie to dokładnie Sindy. Dzięki Lunarh wiem już, że to Party Nails Sindy. Ślicznie dziękuję za identyfikację. :)
Obie dziewczyny są w dobrym stanie. Rudemu Królikowi zawdzięczają pięknie odszczurzone, miękkie włosy. :)
Obu panienkom uszyłam nowe sukienki. Z butami był jednak problem, gdyż panny mają dość duże, właściwie płaskie stopy. Udało się im jednak pożyczyć butki od innych lal.
Laleczki bardzo mi się podobają. Mają sympatyczne buzie, piękne oczy i bardzo ładne, naprawdę gęste włosy. Jestem z nich bardzo zadowolona. Rudy Króliku ślicznie dziękuję! :)
Siostrzyczkom dałam na imię Kylie i Connie. :)
Obie dziewczyny są w dobrym stanie. Rudemu Królikowi zawdzięczają pięknie odszczurzone, miękkie włosy. :)
Obu panienkom uszyłam nowe sukienki. Z butami był jednak problem, gdyż panny mają dość duże, właściwie płaskie stopy. Udało się im jednak pożyczyć butki od innych lal.
Laleczki bardzo mi się podobają. Mają sympatyczne buzie, piękne oczy i bardzo ładne, naprawdę gęste włosy. Jestem z nich bardzo zadowolona. Rudy Króliku ślicznie dziękuję! :)
Siostrzyczkom dałam na imię Kylie i Connie. :)
Czy to odbicie?
Chyba nie. :)
Kylie
Connie
I razem. :)
A w bonusie kot w ramce. :)
Koteczek niestety nie mój tylko sąsiadów. Przyszedł do nas w odwiedziny razem ze swoim rodzeństwem. :)
Fajnie wyszła ta sesja z ramką. :D lale ładne, sukienki też.
OdpowiedzUsuńKoteczek cuuudny!
Śliczne Sindusie! Bardzo lubię te lalki i jestem ciekawa, czy im włosy pachną cukierkami, bo ponoć Królik używa płynu do zmiękczania, który tak właśnie pachnie :-P
OdpowiedzUsuńMi też się podobają. :)
UsuńCukierkami? Możliwe. W każdym razie bardzo ładnie pachną. :)
O, jakie urocze siostrzyczki! I świetny pomysł na sesję z "lustrem" :) A kociątko to już w ogóle sam miód ;)
OdpowiedzUsuńPiękna i pomysłowa sesja. Sindy są bardzo ładne, teraz już będę umiała je rozpoznać, zwłaszcza, że niektóre nie mają sygnatur.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńWydaje mi się, że te laleczki są dość charakterystyczne. :)
Pomysł sesji z ramką jest super :D
OdpowiedzUsuńa i koteczek w rameczce - pięknie :D
Pozdrawiam :)
a Rudy Królik ma rzeczywiście świetny sposób na kłaki
(sama się o tym przekonałam)
Dziękuję ślicznie! :)
UsuńTo prawda. Wiele razy się sprawdził. :)
Great dolls, they are very pretty, and the pictures are beautiful with the frame! The cat is lovely too :-)
OdpowiedzUsuńPiękne są, bardzo je lubię . Twoje mają bardzo fajny kolor włosów , moja trójka ma białe , może kiedyś wpadnie mi w ręce inny wariant kolorystyczny :)
OdpowiedzUsuńMi też się podobają. Mają strasznie gęste te włosy. :)
UsuńŚliczne dziewczyny! Obie to Party Nails Sindy z 1999 od Vivid Imaginations http://plastikuczar.blogspot.com/2014/01/party-nails-sindy-by-vivid-imaginations.html
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za identyfikację! :)
UsuńSuper pomysł z ramką!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :)
UsuńBardzo lubię Sindy bo to moje lalki z dzieciństwa, ale niestety są dla mnie trochę mało... różniące się. Jak bliźniaczki- sesja świetnie to pokazała. Swoją drogą mała ramka potrafi proste zdjęcie zmienić w coś intrygującego, bardzo, bardzo mi się to spodobało :)
OdpowiedzUsuńTo również lalki z mojego dzieciństwa. Nawet miałam jedną i żałuję, że nie dotrwała do dziś.
UsuńDziękuję! To był taki eksperyment. :)
ha, biały futrzak skradł me serce <3
OdpowiedzUsuńSłodki jest. :)
UsuńSesja świetna, laleczki już mniej...
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńŚwietny pomysł z ramką:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z ramką wspaniałe! A to z odbiciem lustrzanym jest chyba moim ulubieńcem :-) obie laluchny prześliczne !
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna i napiszę, że ramka jako rekwizyt spełniła swoją rolę znakomicie! Wiem, jak trudno ustawić lalki do zdjęcia a Tobie udało się to wspaniale! Doskonała sesja! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAleż proszę! U mnie Sindy nie mają ciepłego kąta! Śliczne kiecki im uszyłaś! Ich oryginalne sukienki były zrobione z paskudnej folii.
OdpowiedzUsuńNiech mi ktoś upoluje takiego tygryska!!
Dziękuję ślicznie! O nie lubię sukienek z folii. :/
UsuńByły jeszcze 2 takie bure tygryski. :)
Chciałam się podekscytować lalkami, serio, ale ten kotek mnie rozproszył <3
OdpowiedzUsuńKotek rzeczywiście był słodziasty. :)
Usuń