MyScene Snow Glam Delancey

Jakiś czas temu do mojej myscenkowej gromadki dołączyła kolejna Delancey. Tym razem z serii Snow Glam. Laleczkę oczywiście zakupiłam w SH całkiem nagą bez żadnych dodatków. 


Panna jest w dobrym stanie. Ma tylko jakieś delikatne zielone przebarwienia na ustach i w kącikach oczu, których nie udało mi się usunąć. Na szczęście nie jest to bardzo widoczne. 

Z racji tego, że dziewczyna była całkiem goła trzeba było znaleźć jej jakieś ubranko. Na szczęście przypasowały jej jedne ze spodni, które kupiłam kiedyś w SH z siatką ciuszków. Bluzkę uszyłam jej sama. Dodatkowo na spacer po ogrodzie panna ubrała jeansowy płaszczyk z tej samej siateczki z SH. :P Nie chciała zmarznąć. :P

Jest to moja już dwunasta MyScenka z kolei, a ponieważ bardzo je lubię nadal nie mam ich dość. Cieszę się, że dołączyła do moich pozostałych myscenkowych dziewczyn. 

Moja Delancey zmieniła imię na Jenny. I choć w założeniu laleczka miała być zimowa u mnie ma raczej wiosenną odsłonę. :)

Komentarze

  1. Całkiem wiosenna dziewczyna. Widać gorącą krew. Zdjęcie z pniem brzózki wyjątkowo nastrojowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda w takiej wiosennej odsłonie. Pasuje jej. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, niebieskie oczy i urocza buzia. Grzechem by było jej nie przynieść do domu. Fantastycznie wygląda w nowych ciuszkach, w plenerze. Super zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myscenki nigdy nie mogę sobie odmówić. :)
      Dziękuję!

      Usuń
  4. Te lalki to nie moja bajka, a jednak też czasem mi wpadną ;)
    Jenny w nowej odsłonie - super i ekstra sesja :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne ciuchy! Dziko zazdroszczę!
    Czemu ja nigdy nie trafiam na Scenki w SH?

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna jest - jak dotąd mam tylko jedną Delancey , ostatnio moje łowy obrodziły w Chelsey'ki , ale kocham wszystkie Scenki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kilka Delancey i bardzo je lubię. :) Zresztą wszystkie Myscenki lubię. :)
      Dziękuję!

      Usuń
  7. Ach to jej zamglone spojrzenie...Trudno określić co jej chodzi po głowie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpadają Ci w łapki bardzo fajne lalki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny ma ten pieprzyk na buzi. Ale dobra pogoda u was - zazdrościć tylko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się ten pieprzyk podoba. :)
      Pogoda już niestety nie jest taka piękna. Ciągle pada i nie mogę na zdjęcia wyjść. :(

      Usuń
  10. Pięknie jej w takiej wiosennej odsłonie :] Scenki i ja uwielbiam, więc pewnie też żadnej bym domu nie odmówiła :D

    To prawda, że rzadko trafiają się fajne dodatki :] Ta kopertówka z kokardką zdobywa rzeszę fanów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie mogę sobie odmówić Myscenki. :)
      Mi trafiły się tylko parę razy buty od Steffi w Carrefourze i takie butki nieoryginalne w hurtowni z zabawkami. Poza tym rzadko coś mi takiego wpada w łapki.

      Usuń
  11. Podobna do Angeliny Jolie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna ta Jenny! piękne ciuszki! piękna sesja!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty