Halloween z Bellatrix

    Bohaterką halloweenowego wpisu jest Bellatrix Lestrange z Harry'ego Pottera od Mattela oczywiście. Przywędrowała do mnie od Szarej Sowy.
Szczerze mówiąc ostatnio zupełnie opuściła mnie wena jeśli chodzi o pisanie, więc będzie krótko, zwięźle i na temat.
    
    O ile fanką Pottera nie jestem, to lalka mi się spodobała. Z początku byłam dość sceptyczna wobec niej, ale wystarczyła po prostu odpowiednia oprawa. Lubię panny, które nie są typowymi blondwłosymi Baśkami, a trzeba przyznać, że uroda Bellatrix jest dość nietypowa. To na co naprawdę mogę ponarzekać, to włosy… Są porażką. Kiepsko rootowane, nieprzyjemne w dotyku, sztywne, puszące się. Na dobrą sprawę przydałby się jej reroot, ale ponieważ nie umiem tego zrobić, pewnie zostanie tak jak jest… Chyba, że kiedyś się nauczę.

    Dość narzekania. Zostawiam Was z halloweenową Bellatrix.

Udanego straszenia!


Komentarze

  1. Świetna sesja. Pomysł również.
    Spooky Halloween! 🎃🎃🎃

    OdpowiedzUsuń
  2. Sesja wyszła świetnie. Bellatrix odnalazła swoje miejsce :) Skrzydła są fantastyczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam już na Insta, ale i tu się pozachwycam. Ekstra pomysł!
    Moja Bellatrix ma miękkie włosy, choć i tak ciężkie do ogarnięcia. to prawda, że jest to najsłabsza jej cecha.

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysł, świetnie wygląda w tej stylizacji <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać że ta stylizacja bardzo do niej pasuje. Jest piękna w swojej straszności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja lalka ma chyba z jakiegoś innego tworzywa włosy- bo moja ma bardzo miłe w dotyku- no fakt, że rzadkie... ale miluśkie- nic tylko głaskać

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty