Poznajcie Jię

Jia jest jednym z moich urodzinowych prezentów. Oczywiście imię nadałam jej sama. Nie wiem o niej nic, poza tym, że pochodzi Aliexpressu. Można ją chyba nazwać klonikiem BJD, chociaż nie jestem do końca przekonana, co do tego określenia. 

Mała nie miała nawet pudełka. Była zapakowana w coś w rodzaju folii bąbelkowej, co przypominało trochę materac do pływania. Ciuszki ładnie odszyte, włoski, co prawda krzywo przystrzyżone, ale bez żadnego lakieru, ogólnie po rozpakowaniu nie było na co narzekać. 

Jia ma 15 cm. Jest artykułowana. Jej ruchomość jest całkiem fajna jak na takie maleństwo. Największym jednak atutem jest jej słodka buzia z wielkimi, brązowymi oczami. Tak mnie zauroczyła, że w zasadzie trudno mi się z nią rozstawać. :) Włoski są długie, nieco sztywne, ale błyszczące i gęste. Jak już pisałam, ciuszki ma bardzo ładnie zrobione i nawet podszewka sukienki jest podłożona (wstydź się Mattelu). Do tego ma parę białych butków. I o ile Jia ma już kilka nowych ubranek, to buty niestety ma jedne, bo ciężko coś dopasować na jej stópkę. 

Jestem szalenie zadowolona, że ją mam. Zwykle jestem fanką baśkowatych i raczej dorosłych lalek, nie dzieci, ale Jia totalnie mnie oczarowała. Fajnie mieć w swojej lalkowej gromadce taką małą, uroczą dziewczynkę. Szczególnie, że ślicznie wychodzi na zdjęciach i aż miło się jej je robi. Swoją drogą przepraszam za lalkowy spam. :D


Komentarze

  1. ślicznotka! pięknie pozuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie słodkie maleństwo! :) Wśród kwiatuszków wygląda jak polny skrzacik.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne maleństwo <3 a spam bardzo, bardzo udany :D
    Gratuluję prezentu <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że Ci się tak podoba. Ja też jestem zadowolona ze swojej Leloo. Szkoda, że nie wrzuciłas ich wspólnego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam 2 maluchy z Ali - tylko dwa, bo obecnie jestem obrażona na ten serwis ;) Przyznaję, że buźki mają słodkie, a ciałka całkiem fajnie pozują. Wydaje mi się, że one są... ekhem... inspirowane żywicznymi Puki Fee.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodka kruszynka.
    Sama nie mam żadnej z tych uroczych laleczek. Ale pamiętam, kiedy koleżanka, zupełnie nielalkowa, zobaczyła ją na zdjęciu. Tak się zakochała, że musiałam jej taką zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny prezent urodzinowy :D
    Maluch jest bardzo uroczy. Ma ładną buźkę i słodziutkie oczka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ma uroczy pyszczek, słodkie ciałko i wygląda na ogromnie szczęśliwą, że ją przygarnęłaś :-) Jest bardzo sympatyczna. ^_^ Ja też niby preferuję "dorosłe" lalki, ale takie pyzate i rozkoszne wyjątki też są super ! Dodają pozytywnych wibracji naszemu nastrojowi, wpływają na podwyższenie endorfin ;-) Można rzec to panny o działaniu prozdrowotnym :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty