Teen Skipper Florida Vacation 1998
Laleczką, która dziś doczekała się na swoją kolej jest Teen Skipper Florida Vacation z 1998 roku. Dostałam ją od mamy. Przywędrowała do mnie w różowej sukience nie należącej do niej (oryginalnie posiadała strój kąpielowy). Niestety nie miała już swoich kolczyków i pierścionka.
Moja Teen Skipper jest w dobrym stanie. Wystarczyło więc mycie i czesanie. Niestety miała upacianą buzię jakąś brokatową mazią i nie udało mi się do końca tego zmyć. Zostało trochę w kącikach ust i oczu.
Lala ma troszkę drobniejsze ciałko niż inne Baśki, jak na nastolatkę przystało. :) Jest płaskostopa. Na szczęście jej nóżka okazała się mieć podobny rozmiar do Stacie, która pożyczyła jej butki. :)
Sukienka, w której ją dostałam była za duża na nią, więc uszyłam jej bluzeczkę i jeansową spódniczkę. Dostała też pasek.
Bardzo podoba mi się jej mold. Jest taki delikatny i naturalny. Naprawdę uroczy. Ma też śliczne niebieskie oczy i subtelny makijaż. Włosy są bardzo ładne i miękkie w dotyku. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę sympatyczna panienka.
Na imię dałam jej Ayla.
A korzystając z okazji Ayla postanowiła zaprezentować nie tylko siebie, ale też mebelki wiklinowe, które udało mi się wygrzebać w starogardzkiej graciarni. :)
Moja Teen Skipper jest w dobrym stanie. Wystarczyło więc mycie i czesanie. Niestety miała upacianą buzię jakąś brokatową mazią i nie udało mi się do końca tego zmyć. Zostało trochę w kącikach ust i oczu.
Lala ma troszkę drobniejsze ciałko niż inne Baśki, jak na nastolatkę przystało. :) Jest płaskostopa. Na szczęście jej nóżka okazała się mieć podobny rozmiar do Stacie, która pożyczyła jej butki. :)
Sukienka, w której ją dostałam była za duża na nią, więc uszyłam jej bluzeczkę i jeansową spódniczkę. Dostała też pasek.
Bardzo podoba mi się jej mold. Jest taki delikatny i naturalny. Naprawdę uroczy. Ma też śliczne niebieskie oczy i subtelny makijaż. Włosy są bardzo ładne i miękkie w dotyku. Trzeba przyznać, że jest to naprawdę sympatyczna panienka.
Na imię dałam jej Ayla.
A korzystając z okazji Ayla postanowiła zaprezentować nie tylko siebie, ale też mebelki wiklinowe, które udało mi się wygrzebać w starogardzkiej graciarni. :)
Jak miło posiedzieć w ogrodzie i posurfować w Internecie.
Zjeść jabłko.
I poczytać.
Ayla jest cudna, a mebelki genialne :) Piękna sesja, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Pozdrawiam! :)
UsuńŁadniutka jest. I w nowych ciuszkach jej bardzo do twarzy.
OdpowiedzUsuńMebelki super. :D
Świetnie wygląda w dobranych do wieku ciuszkach, prawdziwa nastolatka. Fotel po brzozą to doskonały sposób na relaks. Zdjęcia jak zwykle świetne.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! :)
UsuńBardzo ładna lala! Ma niezwykle przyjemne rysy twarzy.
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba jej twarzyczka. :)
UsuńPadłam z wrażenia na widok: i panienki o ślicznej twarzy, i mebli wiklinowych! Super!
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo podoba i laleczka i mebelki. Aż dziwne, że przede mną jeszcze nikt ich nie kupił. :)
UsuńŚliczna buzia i piękne mebelki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Byłam zdziwiona, że nikt przede mną nie kupił tych mebelków. :P
UsuńŚwietne te mebelki, kwiatki ładne :) To był całkiem ładny mold, ta Skipper.
OdpowiedzUsuńByłam zdziwiona, że nikt przede mną nie kupił tych mebelków. :P
UsuńZgadzam się, bardzo ładny moldek. :P
Fotka z różą najładniejsza :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie panna wygląda w ciuszkach ubranych przez Ciebie,
jest taka delikatna :D a mebelki - rewelacja :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję ślicznie! Pozdrawiam! :)
UsuńPiękny mold, faktycznie naturalny i świeży. Dobrze byłoby do niego wrócić, nawet w wersji z rozdętym łbem.
OdpowiedzUsuńMi też się bardzo ten moldek podoba i byłabym za, żeby do niego wrócili. :P
UsuńJest prześliczna. Jak nie lubię Barbie z tego okresu tak Skipper łykam w całości!
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu. :P Mi też się bardzo podoba. :P
UsuńPięknie jak zawsze :) Mebelki wiklinowe przecudowne, dwa ostatnie zdjęcia najbardziej mi się podobają.
OdpowiedzUsuńooo, prawdziwa wiklina z prawdziwą pięknotką! wow!
OdpowiedzUsuń