IX Elbląskie Święto Chleba
Od piątku w Elblągu trwa dziewiąta edycja Święta Chleba. Swój finał ma dzisiaj. W programie święta jak zwykle wiele atrakcji, m.in.: koncerty, przemarsz wojsk pruskich i krzyżackich, inscenizacje, warsztaty, różne pokazy czy wyścig smoczych łodzi. Jest też oczywiście jarmark i mnóstwo kramów, wśród których nie mogło zabraknąć stanowisk z chlebem.
Ja na Święto Chleba wybrałam się wczoraj. Niestety nie była to dla mnie zbyt udana wyprawa. :/ Wielu atrakcji nie udało mi się zobaczyć i uwiecznić na zdjęciach, a to dlatego, że zachciało mi się wejść na Bramę Targową i podziwiać widoki. Po pokonaniu 276 schodów odezwała się moja stara kontuzja biodra i po prostu zaczęłam mieć problemy z chodzeniem. Pokuśtykałam więc tylko trochę po starówce, obejrzałam wyścig smoczych łodzi (nie cały) i chcąc nie chcąc musiałam wrócić do domu. Jessie, którą zabrałam ze sobą była nie pocieszona, ponieważ nie załapała się na wiele zdjęć. Cóż zrobić, takie to już moje szczęście. :P
Ja na Święto Chleba wybrałam się wczoraj. Niestety nie była to dla mnie zbyt udana wyprawa. :/ Wielu atrakcji nie udało mi się zobaczyć i uwiecznić na zdjęciach, a to dlatego, że zachciało mi się wejść na Bramę Targową i podziwiać widoki. Po pokonaniu 276 schodów odezwała się moja stara kontuzja biodra i po prostu zaczęłam mieć problemy z chodzeniem. Pokuśtykałam więc tylko trochę po starówce, obejrzałam wyścig smoczych łodzi (nie cały) i chcąc nie chcąc musiałam wrócić do domu. Jessie, którą zabrałam ze sobą była nie pocieszona, ponieważ nie załapała się na wiele zdjęć. Cóż zrobić, takie to już moje szczęście. :P
Brama Targowa, na którą zachciało mi się wejść. :P
Święto Chleba towarzyszy obchodom 777-lecia Elbląga, w związku z tym zarówno w Bramie Targowej jak i na całej starówce można podziwiać przygotowane stare fotografie miasta.
Piękne widoki ze szczytu Bramy Targowej.
Jessie też była w środku. Jednak szczęściara nie musiała sama pokonywać tylu schodów. :P
Wyścigi smoczych łodzi. Dla ciekawskich wygrał Odział Ziemi Elbląskiej PTTK, drugie miejsce zajęła straż pożarna, a trzecia była policja. :P
Moim zdaniem najładniejsze stoisko z chlebem, choć było ich naprawdę mnóstwo. :P
Tyle jedzenia! Tyle dobrych chlebków. :D Łodzie fajne i widoki z Bramy też. A Jessie niech tak nie marudzi, najważniejsze, że była. :D
OdpowiedzUsuńJessie jakoś nie daje się tak łatwo przekonać. :)
UsuńI gdzie Cię tam poniosło? Nie mogłaś podziwiać z ziemi? 276 schodów! Smakowicie wygląda ten kram z chlebkiem. Zaraz sobie pooglądam więcej zdjęć.
OdpowiedzUsuńCóż pewnie mogłam, ale nie byłoby takiego efektu w postaci zdjęć z góry. :) Poza tym jeszcze nigdy tam nie byłam. :)
UsuńOuch, sorry for the hip pain! Jessie looks not tired at all LOL. Great pictures :-)
OdpowiedzUsuńThank you! :)
UsuńŁał! tyle atrakcji :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper zdjęcia, a ta mała to prawdziwa podróżniczka :) zawsze wybiera się w jakieś ciekawe miejsca
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Mała spryciula wszędzie się wciśnie. :)
UsuńFajni ci wikingowie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało się ich zrobić bliżej. :)
UsuńBardzo ciekawa impreza! Podziwiam za pokonanie tylu schodów! Fantastyczne te kramy z chlebem i wyścigi smoczych łodzi! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Pozdrawiam! :)
UsuńBardzo lubię takie imprezy :):)
OdpowiedzUsuńPrzykro, że cierpiałaś z powodu kontuzji ale dzień spędzony mimo wszystko ciekawie. Fajna impreza.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Cóż sama sobie to zapewniłam. :)
UsuńBardzo fajna. :)