Bratz Boyz Koby
Już jakiś czas temu moja lalkowa gromadka wzbogaciła się o drugiego faceta od Bratz. Koby, bo o nim mowa, doczekał się dziś w końcu swojego wpisu. Niestety nie udało mi się znaleźć z jakiej dokładnie jest serii.
Nie miał już swojego ubranka ani butów, gdy go kupowałam w SH. Był za to w całkiem niezłym stanie.
Doprowadzenie go do porządku nie zajęło dużo czasu. Nie mogę tylko pozbyć się z jego ręki jednej kropki ubrudzonej prawdopodobnie pisakiem. Gorzej było z ciuszkiem. Uszyłam wszystko sama, ale doszłam do wniosku, że dla Bratz dość trudno się szyje dlatego, że mają chudy korpusik i wielką głowę. Buty lalek pożyczył od swojego kolegi.
Przyznam się, że lubię chłopaków Bratz w przeciwieństwie do panien, za którymi nie przepadam. Również Koby przypadł mi do gustu. W końcu całkiem przystojny z niego facet. :P
Koby dostał na imię Nix.
Nie miał już swojego ubranka ani butów, gdy go kupowałam w SH. Był za to w całkiem niezłym stanie.
Doprowadzenie go do porządku nie zajęło dużo czasu. Nie mogę tylko pozbyć się z jego ręki jednej kropki ubrudzonej prawdopodobnie pisakiem. Gorzej było z ciuszkiem. Uszyłam wszystko sama, ale doszłam do wniosku, że dla Bratz dość trudno się szyje dlatego, że mają chudy korpusik i wielką głowę. Buty lalek pożyczył od swojego kolegi.
Przyznam się, że lubię chłopaków Bratz w przeciwieństwie do panien, za którymi nie przepadam. Również Koby przypadł mi do gustu. W końcu całkiem przystojny z niego facet. :P
Koby dostał na imię Nix.
Co to za Ken ?
OdpowiedzUsuńBratz Boyz Koby, jak w tytule. :P
UsuńNo, porządny z niego chłop. Ciuchy wyszły ci świetnie. Najbardziej podoba mi się koszula. Choć jeansy też są świetne... Koszulka właściwie też fajna. No dobra, wszystko mi się podoba. :P
OdpowiedzUsuńFajny chłopak:)
OdpowiedzUsuńDo twarzy mu w tym ubranku:)
Po tej stronie ekranu siedzi kilka panien Bratz i chyba u Ciebie słychać to wzdychanie. Niezłe ciacho. Ciuszki bardzo Ci się udały, koszulka w kratę jest odlotowa. Zdjęcia ze spaceru fajne, zwłaszcza to piąte.
OdpowiedzUsuńNom, ubrania świetnie zrobione c:
OdpowiedzUsuńDziękuję. :P
UsuńJa też mam jednego pana Bratza, a kobity żadnej i nie zamierzam takowej przygarniać. A te głowy mają naprawdę wielgachne :)
OdpowiedzUsuńPanowie są zdecydowanie lepsi. :P Ciężko coś później włożyć przez tę wielką głowę. :P
UsuńCałkiem zabawny z niego facecik :) i świetnie go ubrałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Dziękuję. :P
UsuńJa tak może bez związku z chłopakiem... ale ... w związku z konkursem.... luknij do mnie porszę ;D
OdpowiedzUsuńZajrzałam. Dziękuję ślicznie! :P
Usuńhej
OdpowiedzUsuńfajny z niego facet , miła buzia ...pozdrawiam i życzę udanych wakacji
Dziękuję. :P
UsuńFacecik bardzo atrakcyjny , muszę takowego upolować dla swoich Bracek :). Lubię Bracki płci żeńskiej - są zabawne :)Zauważyłam, że niektóre z zw."celebrytek" też je lubią, bo usiłują upodobnić się do nich za pomocą operacji plastycznych ... ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ciuszki i pozdrawiam :)
To fakt. Chyba rzeczywiście próbują się do nich upodobnić. :P
UsuńDziękuję. :P
Fajny słodziak :) musze chyba kupić jednego "Bratza" na próbę bo w sumie, to nigdy nie miałem takiego chłopaka w rękach... aż wstyd! Twój prezentuję się świetnie, ciuszki super ;)
OdpowiedzUsuńWarto bo chłopcy Bratz są naprawdę fajni. :P Dziękuję. :P
UsuńZdecydowanie wersja męska Bratz bardzo im się udała. Głowa wydaje się mniejsza i bardziej dopasowana niż u ich damskiego odpowiednika.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. No i nie mają makijażu a to duży plus. :P:P:P
Usuń