Barbie Superstar 1988
Bohaterką dzisiejszego posta, jak sam tytuł wskazuje, jest Barbie Superstar. Kupiłam ją już jakiś czas temu w SH. Dziś w końcu doczekała się swoich 5 minut. :P Laleczka trafiła do mnie w całkiem niezłym stanie. Była w ubranku, niestety nie swoim, ale za to z metką Barbie. (Swoją drogą ciekawa jestem cóż to za ciuszek.) Miała swoje kolczyki i nie swoją bransoletkę, niestety nie posiadała już pierścionka. No i tradycyjnie brakowało jej butów. Za to nie nosiła żadnych śladów pogryzienia ani innych urazów. Nawet włosy mają się całkiem dobrze.
Panna nie była zbyt wymagająca, więc doprowadzenie jej do porządku nie zajęło mi dużo czasu. Co do stroju zostawiłam ją w tym, w którym do mnie przybyła. Dodałam tylko buty, żeby biedactwo nie chodziło boso.
Z lalki bardzo się cieszę. Po pierwsze dlatego, że ma przeuroczą buzię z pięknymi oczami, w których są charakterystyczne gwiazdki. Po drugie dlatego, że w mojej gromadce nie ma zbyt wiele panienek z tego okresu, czego bardzo żałuję. Superstar po prostu podbiła moje serce i z pewnością jest teraz jedną z moich ulubienic.
Pozostałe dziewczyny też bardzo ją polubiły i chętnie przyjęły do swojej paczki. Zaczęły też na nią wołać "Star", więc i z imieniem nie było już problemu. :P
Star miała w nosie czekanie na wiosnę i stwierdziła, że jakoś wytrzyma pozowanie do zdjęć w takie zimno. Najważniejsze, że trafiła dziś na trochę słońca.
Panna nie była zbyt wymagająca, więc doprowadzenie jej do porządku nie zajęło mi dużo czasu. Co do stroju zostawiłam ją w tym, w którym do mnie przybyła. Dodałam tylko buty, żeby biedactwo nie chodziło boso.
Z lalki bardzo się cieszę. Po pierwsze dlatego, że ma przeuroczą buzię z pięknymi oczami, w których są charakterystyczne gwiazdki. Po drugie dlatego, że w mojej gromadce nie ma zbyt wiele panienek z tego okresu, czego bardzo żałuję. Superstar po prostu podbiła moje serce i z pewnością jest teraz jedną z moich ulubienic.
Pozostałe dziewczyny też bardzo ją polubiły i chętnie przyjęły do swojej paczki. Zaczęły też na nią wołać "Star", więc i z imieniem nie było już problemu. :P
Star miała w nosie czekanie na wiosnę i stwierdziła, że jakoś wytrzyma pozowanie do zdjęć w takie zimno. Najważniejsze, że trafiła dziś na trochę słońca.
Jeden z niewielu zielonych akcentów w ogrodzie. :P
Star: Może z drzewa zobaczę gdzie ta wiosna jest?
Cześć Metka
OdpowiedzUsuńPanna super wygląda , ładnie jest ubrana .
zdjęcia fantastyczne popstrykałaś
pozdrawiam ;-))))
Dziękuję. :)
UsuńStrój ma bardzo fajny i super wygląda, ale te kolczyki bym jej zmieniła. Takie są trochę przyduże :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję w jej imieniu. :) Kolczyki trochę ciężko wyjąć. :) Pewnie dlatego przetrwały. :)
UsuńAleż ma te oczyska, w tych gwiazdkach sama radość od której śnieg powinien się topić.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się jednak nie stopił... :)
UsuńBardzo ładna! te gwiazdy w oczach od dawna mnie urzekają.
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu. :)
UsuńSkarb Ci się trafił, bardzo lubię tą lalkę. Piękna lalka ;-)
OdpowiedzUsuńJa też się w niej zakochałam. :)
UsuńStrój jest fajowy i lala też ogólnie super. :D W końcu to Superstar. :D
OdpowiedzUsuńNo musi być super. :)
UsuńBardzo ładna lalka a i zdjęcia jak zwykle zresztą wyszły super! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
O rany... aleś mi wspomnienie otworzyła w głowie. Lalka cud, miód i orzeszki, ale ten strój... Cholera, skąd ja go pamiętam? Wiem, że widziałam i to w dzieciństwie!
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu. :)
UsuńMi właśnie też ten strój wydaje się znajomy, ale nie mogę go nigdzie znaleźć w Internecie.
Taki skarb w SH! Kurde, ależ zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNic, to! W przyszłym tygodniu Maślak przeprowadza się do babci, a ja odzyskuję wolność popołudniową i "uderzam" na lumpeksy!
Ja też byłam zaskoczona takim znaleziskiem. :)
UsuńNajpiękniejsza lalka mojego dzieciństwa! Uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia jej zrobiłaś! Sukienka bardzo jej pasuje :)
Wow, nie widzę żadnych zniszczeń, a to nie często się trafia (:
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Jak na staruszkę to całkiem nieźle się trzyma. :)
UsuńAle ci się skarb trafił, cudna jest i do tego szczęśliwie nie przezuta. Gdzie są takie SH ja się po raz kolejny pytam? Dlaczego u mnie tylko wybebeszone miśki się trafiają:(
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle się trzyma jak na swoje lata. :) Niestety u mnie też często trafiają się same pluszaki. Ale nieraz można coś fajnego znaleźć. :)
UsuńPiękna lalka i aż dziw, że przeżyła w swoich kolczykach w secondhandzie! :-D
OdpowiedzUsuńKolczyki dość ciężko wyjąć, pewnie dlatego przetrwały. :)
UsuńOjku, ja mam z tej lalki uratowana główkę. Za dawcę ciała służy inny korpus. Właśnie te gwiazdki są najlepsze.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, piękne są te oczyska! :)
UsuńJa chyba jadę do tego Twojego SH ;)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma tą lalę w kompletnym ubraniu
OdpowiedzUsuń